Letni zestaw wyjściowy
Prawda jest taka, że nie zawsze mi wszystko wychodzi, ale dziś nie będzie o tym, co poszło nie tak, a co mi się udało. Wspomnę tylko, że zestaw miał wyglądać nieco inaczej, to znaczy miał być bogatszy o luźną marynarkę.…
Trochę taki dres, ale jednak nie do końca
Szycie to jest jednak nieustanna przygoda, a zarazem pasmo zaskoczeń i wyzwań sprawdzających moją odporność oraz stopień oddania szyciu. Nie żebym wcześniej o tym nie wiedziała i dopiero nagle po tylu latach się o tym przekonała. Ale to jest tak,…
Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać. Płaszcz ’Allo ’Allo!
Moje doświadczenie krawieckie nauczyło mnie już wielu przydatnych rzeczy. Na przykład tego, że multitasking wcale nie sprawi, że zrobisz więcej i szybciej. Bo, powiedzmy, szyjąc sukienkę i jednocześnie gotując zupę, narażasz się na to, że pomylisz kawałek sukienki, na którym…
Jak kraść, to miliony, jak szyć, to z rozmachem
Splot sprzyjających okoliczności oraz porządna dawka motywacji po tym, jak pokazałam mój letni garnitur, a on się spotkał z takimi owacjami, że jednak to przerosło trochę moje oczekiwania, a przyprawiło o euforyczny zawrót głowy, wywołały u mnie natychmiastową chęć uszycia…
Bluza z autoportretem? A nie, z ikoną!
Niby nic wielkiego, ot bluzę taką sobie uszyłam, ale to, ile spojrzeń ściąga, wciąż niezmiennie mnie bawi. I tak, zdaję sobie sprawę, że to nie szałowy fason ani nawet ja sama wyglądająca w niej nieziemsko budzą to zainteresowanie. Nie ukrywam,…
Dziki zwierz albo rzecz o tym, że mały skok w bok nie zawsze odbija się czkawką
O tych zakupach w Łodzi w Pinsoli, przy okazji których trochę zmokłam oraz przemierzyłam kawał drogi z dworca na piechotę, bo komunikacja miejska totalnie mnie zawiodła, już napomknęłam przy okazji mojej sukienki w paseczki. Nie rozpisywałam się wówczas zanadto na…