Bazowy pasiak
Szycie skomplikowanych albo wyszukanych ubrań sprawia mi wielką frajdę. Ale czasami zadowalam się drobiazgami. Zwłaszcza, kiedy okazuje się, że ich potrzebowałam. Materiał na ten top kupiłam przy okazji. Kupowałam podszewkę czy coś tam innego. Wydawało mi się tego tak niewiele, że głos w mej głowie przekonał mnie do nagrodzenia się za tę wstrzemięźliwość. Wybrałam najpierw dzianinę w szerokie pasy, potem w szare paseczki, a kiedy pan z obsługi podszedł, żeby mnie obsłużyć, rzuciłam się na te granatowe, czym wywołałam wesołość i jego, i swoją.
Wykrój (jakkolwiek dumnie to brzmi) odrysowałam od starej bluzki. Składa się aż z dwóch części, bo ma kimonowe rękawki. Szycie zajęło zaledwie chwilę. Uszycie tej prostej bluzki uświadomiło mi, że baza to naprawdę potęga. Tu mam bazowy krój i kolor. Ta prosta forma pasuje mi do wszystkiego, co nie jest sukienką. Szczególnie jednak polubiłam ją w zestawie ze spódnicą, którą szyłam w okolicach Wielkanocy. Skróciłam ją o 4 cm (do czego zmobilizowała mnie Joasia) i teraz czuję się w niej świetnie.
Brak komentarzy
nataliaszyje
Baza to potęga, to fakt . A takową można stworzyć w nawet najbardziej prozaiczny sposób – odrysowując od istniejącego ubrania- co niepodważalnie potwierdza Twój post 🙂 Sama muszę zabrać się za stworzenie kilku takich pasujących do wszystkiego t-shircików, bo zauważyłam, że mi się pozimowe czystki w szafie w tej kategorii porobiły 🙂 A Twój bazowy pasiak- bardzo udany 🙂 p.s. lniana sukienka dla dorosłej już uszyta ! 🙂 Odszycie , a tak naprawdę taka mała podszewka sięgająca do połowy góry wyszła mi, nieskromnie pisząc- prze- świetnie. Dziękuję Ci bardzo za pomoc! 🙂
Kasia
O, jak się cieszę, że Twoja sukienka jest już gotowa! Nie mogę się doczekać, kiedy ją pokażesz :).
liwias
Piękne zestawienie 🙂 Fajnie szyć wyszukane kreacje, ale te zazwyczaj kończą na wieszakach w szafie. A bazowe bluzeczki czy spódniczki są w ciągłym użytku 🙂
Kasia
Masz rację. Czasem mi właśnie trochę szkoda, że na co dzień nie chodzę w takich strojnych rzeczach. Wiszą sobie w szafie i czekają na okazję. A tych niestety nie ma aż tyle. Na szczęście odchodzę już od szycia takich rzeczy i zamierzam kierować się w stronę prostoty. Przynajmniej raz na jakiś czas ;).
Punkty Odniesienia
Zestaw cudny. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby w mojej szafie nagle zabrakło pasiaków, są po prostu niezbedne 🙂
Kasia
Wiesz, ja do tej pory pasiaka zawsze jakiegoś miałam. Ale zawsze też go kupowałam. A teraz sobie uszyłam i bardzo mi się to spodobało. Szycie takich prostych rzeczy to jednak nie zbrodnia ;).
Anettaszyje
Podstawowa bluzka jaka powinna się znaleźć w każdej szafie, bardzo ładnie wygląda a Ty w niej. Pasiaki w tym sezonie mnie zachwycają i też się pokuszę na coś podobnego.
Pozdrawiam 🙂
Kasia
Dziękuję. Ja nawet odnoszę wrażenie, że moda na pasiaki nigdy nie przemija :).
Szyję...bo kocham i potrafię
Dobrze, że mi kochana przypomniałaś, ja nie mam takich nowych bluzek :))))
Twoja jest super a ze spódnicą, którą podziwiam, rewelacja 🙂
Pozdrawiam 🙂
Kasia
A to cieszę się, że mogłam się na coś przydać, bo się nawet zastanawiałam, czy pokazywać tu tak proste rzeczy ;).
justynacabajteczar
bardzo mi się podoba Twój pasiak – to kwintesencja ponadczasowości i na pewno będzie Ci służył w niejednej sytuacji 🙂 Ja uwielbiam pasiaki 😉 aaa zapomniałabym dodać że bardzo Ci w nim do twarzy 😀
Kasia
Dziękuję :). To będzie chyba mój ulubiony top w tym sezonie.
rzeczówki
Oj tam, drobiazgi też trzeba umieć uszyć 🙂 A nie tylko te Twoje piękne sukienki, dopasowane, śliczniutkie ;p ;p
A tak poważnie to miły t-shirt 🙂
Kasia
A sukienki nadal się szyją ;).
Monika
Kasiu, zgadzam się z Tobą, baza to podstawa i skarb. Jak się ją posiada to już połowa sukcesu, a może nawet i więcej:-). Potem można obmyślać jakieś bardziej urozmaicone stroje i bawić się dodatkami. Świetny ten pasiak i stwierdzam, że muszę sobie sprawić kilka takich bazowych bluzeczek, bo pasują do prawie wszystkiego:-). A pasiak sam w sobie to już klasyk, kojarzy mi się z french chic. Spódniczka również bardzo mi się podoba, ma ciekawe wiązanie i krój. Muszę pomyśleć o takiej spódniczce, bo ja ostatnio tylko w ołówkach siedzę, trzeba wprowadzić nieco urozmaicenia:-). Świetnie wyglądasz w tym zestawie. Pozdrawiam ciepło.
Kasia
Ależ Ty w ołówkach wyglądasz bosko i powiedziałabym nawet, że to już Twój znak rozpoznawczy :). Ale właściwie skoro posiadasz solidną bazę, to czemu nie.
Też mi te paseczki się skojarzyły z francuskim szykiem. Myślę też, że jest on dla mnie najwygodniejszym rozwiązaniem odzieżowym i zapewne będę podążać w tę stronę, choć zbaczając również od czasu do czasu, bo już taka ma natura ;).
Pozdrawiam :).
Mitania
Ahoj Kasiu ! : ) Przepiękna stylizacja czuć nadchodzące wakacje : )Buziaki : )*
Kasia
Oj, czuć i widać, i słychać! :). Wreszcie jest ciepło, słonecznie i jakoś tak milej. Ślę gorrrące pozdrowienia :)*
Joanna Krzepina
Spódnicy skrócenie posłużyło, jest idealnie!
Pasiak zaskakująco dobrze wygląda w połączeniu z kunsztownym dołem, rzuciłaś mi nowe światło na ten prosty element garderoby, bo myślałam, że takie rzeczy mogą grać jedynie z dżinsami i im podobnymi. Ostatnio nie mam czasu na duże szycie, a luki w garderobie jak były, tak są, więc może zainspirowana Twoim przykładem skuszę się na bazową koszulkę, oczywiście dopiero wtedy, kiedy już pokończę wszystko, co do tej pory rozgrzebałam 😉
Ach, i byłaby z tej koszulki świetna sukienka po wydłużeniu i ściągnięciu w talii czymś.
Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Kasia
Dziękuję Ci za Twoje dobre słówko :). I za motywację, bo bez niej pewnie nie chciałoby mi się wracać do tej spódnicy. A teraz jestem w 100% zadowolona i chadzam w niej często. Bluzka okazała się natomiast naprawdę fajnym ciuszkiem i pasuje mi do wszystkiego. Lubię takie rzeczy i w takich chwilach doceniam ich uniwersalność.
Jaka ja jestem rozgrzebana, to nie masz pojęcia ;). Ale niech się tylko ten czerwiec skończy, to może wreszcie zacznę na spokojnie szyć i publikować. Na razie trwam w jakimś szale. Pozdrawiam ciepło :).
ThimbleLady
Takie bazowe elementy garderoby to podstawa. Można szybko stworzyć z nich fajne zestawy i to na wiele róznych okazji. Super top.
Kasia
Tak, masz rację! I doceniam to właśnie teraz, kiedy tak nieco bardziej z głową zaczęłam podchodzić do szycia i w ogóle wyboru tkanin w sklepach. Dziękuję za odwiedziny :).
Bijuella
Uwielbiam takie bazowe bluzki. Ostatnio uszyłam dwie bez rękawów i cztery z rękawami i jestem bardzo zadowolona.:)
Szyje się je sprawnie, cena jest trzy lub cztery razy mniejsza niż w sklepie, zresztą w sklepie nie mogłam znaleźć podobnych.:) A paski to świetny wzór do letnich strojów. Jak wroce z urlopu zabieram się za uszycie sukienki z pasiastej wiskozy.:)
Kasia
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić :). Raz że takie szycie jest naprawdę ekonomiczne, a dwa – dostajesz dokładnie to, co jest Co potrzebne. Mam w planach więcej takich bluzek :).
Martiarti
Bardzo podobają mi się takie bluzki, tylko nie mogę nigdy trafić w sklepie na materiał, żeby taką uszyć 😉 Spódnica jest przepiękna!
Kasia
Dziękuję za przemiły komentarz :).
Pingback: