spódnice
Ze swetrem jej do twarzy
No dobra, czas tej przydługiej przerwie w pisaniu powiedzieć dość i wziąć się wreszcie do pracy. Myślałby kto, że to jak z jazdą na rowerze, że się nie zapomina, jak składać zdania i jak dowieźć historię od początku do końca.…
Królowa sielskich krajobrazów – spódnica maxi
Jest coś niesamowicie urzekającego w długich spódnicach. Pamiętam, że pierwszy raz pomyślałam sobie, że mogłabym taką mieć, kiedy na ulicach królowały szyfonowe maxi. Ale tamte, szyte metodą oszczędnościową, czyli tuby z rozcięciem z boku, podszewką do połowy długości i czarną…
Na górze róże, na dole też
Coraz rzadziej zdarza mi się kupować materiały w przypadkowych miejscach. Jestem z tych wiernych – raz przekonana jakością, wracam niczym bumerang w to samo miejsce. Raz na jakiś czas tylko skoczę sobie gdzieś w nowe miejsce w ramach rozrywki, gdy…
Chcę być księżniczką?
Czy jest coś złego w tym, że czasem, ale tak naprawdę rzadko, chciałabym wyglądać jak księżniczka? Może nie w koronie i krynolinie, ale właśnie w długiej i szeleszczącej spódnicy i to zupełnie tak bez okazji. Tak sobie myślę, że nie…
Kolorowy ptak albo spódnica w stylu New Look
Ile lat bym nie miała, nie potrafię się oprzeć rozkloszowanym spódnicom i sukienkom. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, co mnie w nich najbardziej urzeka – ilość tkaniny, szelest w trakcie chodzenia (choć przecież nie wszystkie tkaniny szeleszczą), +20 punktów do wdzięku…
W falbanach i kwiatach do lata będę szła
Kiedyś już wspominałam, że jestem typem dość odpornym na panujące trendy albo reagującym na nie z dość sporym opóźnieniem. Kiedy w zeszłym roku rozpoczął się szał na kwiatowe wzory, ja raczej konsekwentnie trzymałam się gładkich materiałów bądź takich z geometrycznym…