sportowe
Bluza z autoportretem? A nie, z ikoną!
Niby nic wielkiego, ot bluzę taką sobie uszyłam, ale to, ile spojrzeń ściąga, wciąż niezmiennie mnie bawi. I tak, zdaję sobie sprawę, że to nie szałowy fason ani nawet ja sama wyglądająca w niej nieziemsko budzą to zainteresowanie. Nie ukrywam,…
Ja noszę dres
Tak to jest, jak człowiek pójdzie na imprezę (nieważne, że ta impreza to akurat urodziny sześciolatki) i napije się trochę napojów wyskokowych. Godzi się potem taki upojony imprezowicz na rozmaite przedsięwzięcia, choć wcześniej w ogóle pewnych spraw nie rozważał, a…
Tymczasem
Czekanie jest zajęciem dla cierpliwych. Zdecydowanie tej cnoty nie posiadam. Jak muszę czekać, to mnie od razu nosi. Uszyłam już spódnicę do bluzki, ale muszę czekać, żeby je pokazać. Przyzwoite światło, weekend i osobisty fotograf – czekam jak kania dżdżu.…
Spodenki biegowe
Czekających na sukienkę muszę zmartwić, albowiem nadal pozostaje ona w sferze planów (arkusz z wykrojem pożyczyłam). Ponieważ moje jestestwo nie znosi jednak trwania w trybie czuwania oraz stanie bezczynności, zmajstrowałam spodenki. Bo, proszę państwa, ja jestem kobieta biegająca. Żadnej trasy…