tutoriale

Jak uszyć eleganckie spodnie

Nim zabrałam się za szycie tych spodni, pomyślałam, że przygotuję fotorelację z ich szycia. Kto wie, może ktoś przełamie swój opór przed szyciem tej części garderoby i spodnie już nie będą wydawały się takie trudne do uszycia. Tym bardziej takie, w których klasyczny rozporek zlikwidowałam, a zapięcie przeniosłam na lewą stronę. Odpada więc cały stres związany z szyciem rozporka i dzierganiem dziurek na guziki.

Gotowi? Zaczynamy!

    1. Wykrój. Zaczynam od rozgrzewki, czyli wybieram wykrój, przenoszę go na tkaninę i wycinam zgodnie z opisem ze źródła, z którego korzystam.DSC08666
    1. Przygotowanie do szycia. Następnie naprasowuję flizelinę na wszystkie elementy paska, a także flizelinową taśmę formującą (taką wzmacniającą taśmę ze sznureczkiem) w miejscu gdzie będzie wszyty kryty zamek, czyli na tylnej części lewej nogawki i krawędzi lewego worka kieszeni, oraz w miejscu, gdzie będzie przebiegał szew na pupie. To dość ważne, by w delikatniejszych tkaninach wzmocnić to miejsce przed rujnującym godność nieoczekiwanym pęknięciem gaci. Kiedyś takie niewzmocnione mi pękły i wyobraźcie sobie, że to może być dramat, zwłaszcza wtedy, kiedy akurat bielizna, którą macie pod spodem, nijak nie koresponduje kolorystycznie z barwą spodni.
    1. Zaszewki. Na tylnych częściach nogawek zszywam zaszewki i zaprasowuję je w kierunku środkowego szwu.
    1. Kanty. Moje spodnie mają mieć kanty z przodu i to w dodatku ostębnowane, w związku z czym w następnym kroku biorę się za ich zrobienie. Najpierw zaznaczam pisakiem znikającym kanty, następnie je zaprasowuję, a potem stębnuję w odległości 1 mm od krawędzi ściegiem ustawionym na 2,5 mm. (Spodnie bez kantów to już w ogóle szybka robota).
    1. Kieszenie. Kolejny krok to przygotowanie kieszeni. Najpierw prawą stroną do prawej spinam część worka z podszewki z nogawką, przeszywam, odwijam tenże worek, rozprasowuję i stębnuję worek do zapasów. Następnie przypinam szpilkami część worka z tkaniny, zwracając uwagę na nacięcia, które są moimi miejscami kontrolnymi i pokazują mi szerokość wlotu kieszeni. Zszywam worek. W wersji prostszej można obrzucić zapasy owerlokiem lub zygzakiem na zwykłej maszynie, ja postanowiłam wykończyć je lamówką, w związku z czym ścięłam nadmiar zapasów, a następnie przyszyłam lamówkę.
    1. Nogawki. Teraz nadszedł czas na zszycie nogawek. Najpierw zajmuję się prawą. Spinam przód i tył nogawki po wewnętrznej stronie, pilnując, by obie części nogawki spotkały się w miejscu nacięcia kontrolnego. Następnie rozciągam wewnętrzną krawędź tyłu nogawki od nacięcia do samej góry (w przypadku szerokich spodni różnica długości jest nieduża), tak by wyrównać długość krawędzi tylnej i przedniej części nogawki. Jeśli wycinałam wykrój z zapasem 1,5 cm na szwy, miejsce przecięcia przedniej i tylnej części nogawki w kroku musi znajdować się w odległości 1,5 cm od krawędzi zapasu na szew. Zszywam nogawkę po wewnętrznej stronie, obrzucam szwy i zaprasowuję na tył. Zewnętrzne brzegi nogawek obrzucam najpierw owerlokiem (tak mi łatwiej zapanować nad materiałem), spinam i zszywam. Lewą nogawkę zszywam analogicznie tylko po wewnętrznej stronie. Szwem zewnętrznym zajmę się po wszyciu zamka. Teraz trzeba zszyć prawą nogawkę z lewą. W związku z tym spinam ze sobą prawymi stronami prawą i lewą nogawkę wzdłuż środkowego szwu, a potem zszywam. Przód szyję ściegiem prostym o dł. 2,5 mm, tył zaś ściegiem potrójnym wzmocnionym o tej samej długości, by nigdy więcej nie narazić się na kłopotliwe wpadki ;). Zapasy szwu środkowego ujmuję razem, obrzucam i zaprasowuję na jedną stronę na całej długości.
    1. Szlufki. Jeżeli w Waszych spodniach chcecie mieć szlufki, to teraz jest czas na ich przygotowanie. Dłuższe krawędzie paska materiału o długości 50 cm i szerokości 3 cm obrzucam na owerloku, następnie zaprasowuję zapasy pod spód i stębnuję brzegi w odległości 1-2 mm od krawędzi po obu stronach. Potem dzielę ten pasek na pięć szlufek równej długości i przypinam je szpilkami do górnego brzegu spodni.
    1. Pasek. Zszywam krótsze prawe brzegi zewnętrznej i wewnętrznej części paska. Zewnętrzną część przypinam do górnego brzegu spodni. Wewnętrzną zostawiam na później. Przyszywam pasek, zapasy szwów zaprasowuję w pasek.
    1. Zamek błyskawiczny. Przypinam lewą taśmę zamka do przodu spodni, przyszywam i zapinam. Zaznaczam sobie pisakiem znikającym punkt kontrolny na prawej taśmie, rozsuwam zamek, przypinam taśmę do tylnej części nogawki i przyszywam. Ponownie zapinam zamek i wywracam nogawkę na lewą stronę, żeby dokończyć jej zszywanie. Szyję, używając stopki do wszywania zamków, od dołu nogawki do miejsca, w którym zaczyna się szew mocujący zamek (strzałka). Mocuję końce zamka do zapasów szwów, żeby te końcówki nie wywijały mi się na zewnątrz przy rozpiętych spodniach i nie utrudniały zapinania.
    1. Pasek. Wracam do wykończenia paska. Jego wewnętrzną część układam prawą stroną na prawej zewnętrznej części paska, spinam i zszywam. Rozprasowuję, a następnie zaprasowuję zapasy na wewnętrzną część i stębnuję pasek w odległości 1-2 mm od górnej krawędzi. Następnie zaprasowuję wewnętrzną część do środka spodni. Ponownie decyduję się na wykończenie zapasów wewnętrznej części paska lamówką. Zawinięcie ich i schowanie w pasku spowodowałoby, że zrobiłoby się wewnątrz za dużo warstw materiału. Krótsze brzegi wewnętrznej strony paska przyszywam teraz do taśm zamka, ścinam ukośnie brzegi, i wywracam pasek na prawą stronę. Prasuję i przystępuję do przyszycia wewnętrznej części paska do nasady spodni. Szyję stopką do ściegu krytego, która odsuwa mi pasek i umożliwia szycie tuż przy nasadzie paska. Szew będzie niemalże niewidoczny.
    1. Szlufki. To już ostatnia prosta. Zaznaczam sobie teraz miejsce przyszycia szlufek w odległości 1 cm poniżej nasady paska. Robię to, by móc nosić do spodni szerszy pasek, a jak go nie będę nosić, to szlufki nadal będą elegancko przylegały do paska. Jeśli nie zamierzacie nosić szerszego paska, możecie zrobić szlufki tylko na szerokość paska. Przyszywam szlufki w tym miejscu, a następnie zawijam je do góry i przyszywam do paska tuż przy górnej krawędzi spodni, używając ściegu zygzak, którego parametry widać na zdjęciu. Następnie wycinam nadmiar szlufek tuż przy szwie.
  1. Podłożenie spodni. Eleganckie spodnie najlepiej wykończyć ściegiem krytym. Zaprasowuję więc zapasy nogawek  i przyszywam je ręcznie ściegiem krytym.

I na tym koniec zabawy z szyciem spodni :).

DSC08936DSC08937

Ps. Zdjęcia spodni na człowieku będą niebawem. Potrzebuję jeszcze tylko odrobinkę czasu, żeby je zorganizować.

23 komentarze

  • Szyję...bo kocham i potrafię

    Kasieńko, tutek, że mucha nie siada. Piękne wnętrze i oblicze 😀
    Super pokazane, dokładnie uszyte…dla mnie rewelacja. Jesteś już fachurą od szycia BRAWO !
    Wszystko robię dokładnie tak samo, jednak nie dodaję lamówki na workach kieszeni, bo nie lubię, kiedy mi się odznacza zarys kieszeni z przodu, ale w dużej mierze zależy też od użytego materiału.
    Czekam na fotki na właścicielce 🙂
    Pozdrawiam 🙂

    • Kasia

      Beatko, takim mnie komplementem połechtałaś, że normalnie rogal z twarzy mi już dzisiaj nie zejdzie ?. Pięknie dziękuję!
      Co do lamówki na workach kieszeni, to masz rację. Postanowiłam jednak zaryzykować, bo materiał na spodnie był dość mięsisty. Jak to będzie z tymi kieszeniami, to się okaże dopiero po zdjęciach? Najwyżej będzie prucie ?.
      Pozdrawiam serdecznie!

  • Pracownia Ady

    Kasia, spodnie są p r z e p i ę k n e – wykończenie marzenie, do tego klasyczny krój i elegancki materiał 🙂 Moje gratulacje i czekam na prezentację na Modelce 🙂 A za tutek bardzo dziękuję, na pewno skorzystam 🙂

  • ThimbleLady

    Fantastyczny tutek. Patrząc na niegu uszycie spodni wydaje się taaaakie prościutkie 🙂 Spodnie wyglądaja zacnie. Teraz czekam na ich preznetację „na żywym organizmie”

    • Kasia

      Dziękuję! Bo bez rozporka szycie spodni naprawdę nie jest takie skomplikowane. Tak naprawdę to najtrudniej znaleźć odpowiednią formę ?. A jak się ją już ma, to szycie spodni idzie gładko.

  • magdiczka

    Ano podpisuję się pod komantarzami dziewczyn – tutek prosty i jasny, a efekt idealny. Czekam na zdjęcia na Tobie.
    Ale ja się za spodnie boję wziąć nie ze względu na proces szycia, ale na dopasowanie wykroju do mojej figury. Nie chcę się narobić, żeby potem się okazało, że dupa, nie leżą. Jak dobierasz wykrój i jak go dopasowujesz?

    • Kasia

      Pięknie dziękuję. Mam nadzieję, że ktoś skorzysta ?. Na zdjęcia chciałabym się wybrać gdzieś w miasto, bo mi się cała koncepcja w głowie urodziła, ale to się dopiero może uda w przyszłym tygodniu zorganizować. Mam nadzieję, że termin zgra mi się z pogodą, bo z tym, jak wiadomo, różnie bywa.
      Dla mnie, jak się okazało, szycie spodni to raczej niespecjalnie skomplikowane zadanie. Z dopasowaniem miałam rzeczywiście nieco kłopotu przy szyciu tych spodni i jeszcze tych, a tak poza tym to mi się jakoś udaje. Ja sobie na przykład sprawdzam (bo mam dość wydatny zadek i udo konkretne, co by nie mówić) długość oraz krzywiznę tylnego szwu i porównuję ze spodniami, które dobrze na mnie leżą. Choć przyznam szczerze, że w tym przypadku to poszłam akurat na żywioł i na szczęście się udało. Nawet powiem więcej – ten wykrój jak dla mnie jest genialny, idealny i już na jego podstawie uszyłam sobie kolejne spodnie – tym razem szorty. Myślę, że zdążę je pokazać w pierwszej kolejności.

  • Monika

    Kasiu, rewelacyjny tutorial i piękne spodnie. Podziwiam staranność wykonania, estetykę, super. Czekam na sesję z właścicielką tego uszytku :-). Ja uszyłam do tej pory chyba tylko trzy pary ( w tym jedna zupełnie nie wyszła), a potem tak pokochałam sukienki i spódnice, że przestałam myśleć o szyciu spodni :-). Może jednak kiedyś pomyślę o kolejnych :-). Pozdrawiam.

    • Kasia

      Monika, ja już z kolei dorobiłam się tylu sukienek, że postanowiłam w tym sezonie skupić się na spodniach, które też bardzo lubię. Gdybym wciąż szyła sukienki, to pewnie nie miałabym gdzie i kiedy niektórych nosić ?. Kto wie, może i Ciebie najdzie kiedyś ochota na małą zmianę.
      Pozdrawiam serdecznie!

  • Anettaszyje

    Fantastycznie odszyte spodnie, środek że much anie siada, już bym w nich biegała są super. Pięknie wszystko pokazałaś, tylko siadać do maszyny i szyć. 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂

    • Kasia

      Anettko, Ty spodnie szyjesz pewnie z zamkniętymi oczami ?. Cieszę się, że według Ciebie opis jest sensowny. Mam nadzieję, że ktoś, kto czuje opory przed szyciem spodni, skusi się na ich szycie, kiedy zobaczy, że w gruncie rzeczy nie jest to takie trudne.
      Pozdrawiam serdecznie!

  • krawcownia-beaty

    Jestem pod wrażeniem staranności i dokładności. Fajnie że zrobiłaś tutorial bo takie spodnie bardzo by mi się przydały a trochę jeszcze się nie czuję na siłach a z twoim twoim tutkiem na pewno dam radę 😉 Czekam za zdjęcia na człowieku 😉 Pozdrawiam

    • Kasia

      Dziękuję, Beatko, za te miłe słowa. Kiedyś to ja byłam przekonywana, że szycie spodni jest łatwe, a teraz kiedy mam trochę tych par za sobą uważam, że rzeczywiście to całkiem proste i warto było się zdecydować ?. Także może i na Ciebie nadejdzie czas.
      Pozdrawiam ciepło!

  • Ania

    Kasieńko tutorial dopracowany perfekcyjnie. Każda dziewczyna , która z niego skorzysta na pewno uszyje spodnie perfekcyjnie. Efekt końcowy powalający.
    Pozdrawiam Ania:))

    • Kasia

      Aniu, bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa. Cieszę się, że mój tutek jest czytelny i zrozumiały. A efekt końcowy to sobie obejrzymy na zdjęciach, jak je w końcu zrobię ?. Mam nadzieję, że będzie jak należy.
      Pozdrawiam serdecznie!

  • Redhaireddressmaker

    WoW!!! No powiem Ci, że też jestem pod ogromnym wrażeniem i nie mogę się doczekać zdjęć spodni na Tobie, zapowiada się super 🙂 Perfekcyjne wykonanie i piękny kolor 🙂
    Lubię szyć spodnie i nigdy nie wydawały mi się skomplikowane. Jeśli tylko jest to możliwe, to też przenoszę zamek na lewą stronę, aby ułatwić sobie zadanie 😉 Masz rację, cały stres znika, a szycie spodni nie takie straszne jak mogłoby się wydawać. Mam nadzieję, że Twój tutek pomoże komuś się przełamać 🙂

    • Kasia

      Dziękuję! Twój komentarz sprawił mi wielką przyjemność ?. Coś jednak z tymi spodniami musi być na rzeczy, bo jest trochę osób, dla których szycie spodni to nie lada wyzwanie. Ja też musiałam do tego dojrzeć ?. Może to kwestia tego, że trudniej je dopasować, jeśli nie trafi się z fasonem… Ale samo szycie to naprawdę łatwa sprawa. Jak się ma już sprawdzony model, to idzie błyskawicznie ☺.

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *