Jestem fabryką
21 grudnia 2014
Już byłam na ostatniej prostej z żakietem, już prawie kończyłam i… nie skończyłam. Uznałam, że jednak muszę wymienić czarne poduszki na białe. Żakiet leży i czeka. Ja nie.
Uzbrojona w koncepcję i plan działania zabrałam się wczoraj za produkcję ozdób na drugą choinkę. Tak sobie siedziałam i wycinałam, aż w pewnym momencie uznałam, że chyba zaczynam przesadzać z ilością. No to przestałam wycinać. Przeszłam do kolejnego etapu, a potem następnego. Dzisiaj skończyłam (ale żeby nie było – w międzyczasie się przespałam ;)).
Wyprodukowałam dzwoneczki…
…bombki…
…choinki…
…oraz więcej szalonych Rudolfów! ***
A Kitka jak fabryka dekoracje pyka…
Poprzedni
(Przed)świątecznie
Nowsze
Przedstawiam Manię :)
Zobacz również

Przygotowania świąteczne
23 grudnia 2015
Dlaczego w bohaterów gąszczu padło na ciebie, chrabąszczu?!
15 maja 2018
Brak komentarzy
Mitania
No proszę ja Ciebie , wpadłaś w prawdziwy trans : ). Fiku miku i napykała Kitka ozdób bez liku : ). Ściskam świątecznie i radośnie,tak radośnie,jak radosne są Twoje Rudolfy : )
Kitka
No napykałam 🙂 Przez chwilę to się tak zatraciłam, że prawie zapomniałam o produkcji prezentów, ale o nich cicho sza! Ostatecznie udało mi się wszystko ogarnąć. Świąteczne pozdrowienia i moc uścisków przesyłam 🙂
Mitania
Cieszę się ,że i temat produkcji prezentów ogarnęłaś : ). Mnie też udało się coś tam choć dla Mamuni udziergać : ). Reszta musiała się zadowolić gotowcami, no ale cóż zrobić,nie zawsze się da zjeść ciastko i mieć ciastko ; ). Co rok obiecuję sobie,że zimowe święta zacznę ogarniać szyciowo już w wakacje i co rok jest tak samo-czyli szewc bez butów chodzi albo coś w podobny deseń : ). Radości w święta i nie tylko : ). Nie wiem jak Ciebie ale mnie już ręce swędzą od nieszycia…człowiek to jest jednak dziwne ustrojstwo : najpierw marudzi,że ma dość,a zaraz potem woła o jeszcze : )
Pingback: