DAMSKIE,  sukienki

Kitka na detoksie

Idąc na kompromisy, czyli rezygnując z jednej sukienki i bluzy (w końcu lato idzie, prawda?), udało mi się w miarę ogarnąć całe to szycie, które zaplanowałam przed wyjazdem na wakacje. Ponieważ produkowałam jak w jakimś amoku, a pogoda nie rozpieszczała, mam do pokazania tylko zdjęcia prostej sukienki. To ta, którą chciałam szyć z materiału w znaczki (mam z niego spódniczkę), a uszyłam ostatecznie z wiskozy z domieszką elastanu, kupioną i wymacaną własnoręcznie. DSC01594

Model opracowałam sobie wcześniej z myślą o znaczkach. Dlatego jest prosty, a jedyną ozdobę stanowi pliska na kształt zapięcia polo. Najpierw pomyślałam, że narysuję sobie wszystko sama, ale ostatecznie wykorzystałam tył modelu 108 z Burdy 4/2013, bo tak sobie leżał w koszulce i czekał na ponowne wykorzystanie.

DSC01258

DSC01253

W tej części, która miała być przodem, pogłębiłam dekolt oraz uszyłam wspomnianą pliskę według wskazówek niezawodnej Kingi. W szwach bocznych umieściłam kieszonki na drobiażdżki. W talii przeleciałam się trzy razy po prostej gumonićmi, żeby się wszystko ładnie i równomiernie marszczyło, a jednocześnie mieściło pod wąziutkim paskiem.

DSC01591

Teraz nadszedł czas, żeby wrzucić na luz, oczyścić umysł i cieszyć się trzema tygodniami pełnymi słońca, wina i pięknych miejsc. To będą także co najmniej trzy tygodnie bez odgłosu terkotania maszyny, fruwających niteczek i szyciowego chaosu, który zwykle mnie otacza. Jak to zniosę? Mam nadzieję, że bez najmniejszego problemu ;).

Zatem arrivederci, adiós, au revoir, do zobaczenia!

DSC01597

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *