Letnie marzenie. Sukienka z haftowanego batystu
Zmruż oczy. Poczuj na skórze ciepło letniego słońca, delikatne muskanie wiatru dającego wytchnienie w upalne dni. Nasyć się zewsząd otaczającymi zapachami: truskawek, peoni, róż. Usłysz beztroski śpiew ptaków i cichy szmer życia pośród szumiących traw. A teraz pomyśl o tym, jaki strój kojarzy Ci się z taką aurą.
Myślę, że moje skojarzenia od dłuższego czasu krążyły wokół bieli, zwiewności, luźnego, ale nie oversize’owego kroju. Wygoda jest tu zdecydowanie priorytetem, ale musi być też wdzięcznie i kobieco. Nie myślałam jednak o szyciu takiej konkretnie sukienki (przecież mam już tyle sukienek), nie szukałam też właściwej tkaniny (przecież tyle ich u mnie zalega). Najpierw jednak zostałam skuszona pięknymi materiałami, później zaś bardzo konkretna wizja letniej sukienki przyszła do mnie z internetu (a jakże!). Z tej ścieżki nie mogło już być odwrotu.
To, co urzekło mnie w tym modelu, to haftowana tkanina i wstawki z taśmy koronkowej, które nadają sukience lekkości, ale też uchylają rąbka tajemnicy. Dzięki batystowi sukienka jest przewiewna i niczym mgiełka otula ciało, w żaden sposób go nie krępując. Biel pięknie podkreśla zarumienione słońcem ramiona i doskonale komponuje się ze wszystkimi dodatkami. Tę sukienkę po prostu uwielbiam!
Metryczka:
- Wykrój: Burda 2/2017 model 114
- Rozmiar: 38
- Tkanina: haftowany batyst 2,5 x 1,35 m ze sklepu Fastrygi
- Dodatki: 11 guzików, 4 m lamówki do wykończenia podkrojów i listwy na zapięcie, ok. 3 m taśmy koronkowej (spódnica w obwodzie ma ok 165 cm)
- Modyfikacje: skróciłam linię ramion, pozbywając się rękawków, oraz zmieniłam podkroje pach; pogłębiłam zaszewki z przodu, dopasowując sukienkę do swoich wymiarów; powiększyłam dekolt z tyłu; zwęziłam całą górę sukienki (może trzeba było wybrać od razu rozmiar 36, ale z kolei zazwyczaj z ramionami jest wtedy coś nie tak i podkroje bywają za małe); dodałam listwę na zapięcie; dół uszyłam z trzech prostokątów; w pasie oraz 1/3 długości spódnicy wszyłam taśmę koronkową
19 komentarzy
A.Szyje
Super ?
Kasia
Dziękuję ?. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba ?
Wiola
Poczułam zapach lata o którym piszesz! Wygladasz w tej sukience bardzo uroczo❤
Kasia
Działam na zmysły ?. A tak serio to bardzo się cieszę, że Ci się podoba ?. Dziękuję!
domoweszycie.pl
Śliczna i piękna Ty w niej ? ❤
Kasia
Kinga, dziękuję ?. Tak mi miło, że ta w sumie prosta sukienka tak się podoba ??.
AgnieszkaM
Pięknie, letnio, świeżo, tylko halki brak.
Kasia
Dziękuję! Brak halki zupełnie zamierzony. Latem to się wybacza ??
Aga Pyl
Wracam do tego wpisu i wciąż mnie zachwyca ❤
Kasia
Aga, nawet nie masz pojęcia, jak mi miło ???. Dziękuję!
Lizawieta
No i pięknie, zwiewnie , letnio, uroczo. A właśnie wczoraj oglądałam tę Burdę i pomyślałam, że ten model i materiał wart jest uwagi, a tu proszę…
Ciekawe jakim cudem nic Ci nie prześwieca, mimo braku halki… Podziwiam Twój kunszt, Kasiu.
Pozdrawiam.
Kasia
Dziękuję ?. Tak mi miło, że tak ładnie piszesz o tej sukience. Chciałam, żeby dokładnie taka była i teraz wiem, że to mi się udało.
A jeśli chodzi o prześwitywanie czy też jego brak, to cały sekret w cielistej bieliźnie ;).
Dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
Szyję...bo kocham i potrafię
Kasiu, ta sukienka faktycznie wpisuje się w letnie klimaty idealnie. Co jak co, ale biel, bawełna i to jeszcze z haftem, to tkanina, która od razu kojarzy się z latem. Wybrałaś też idealny fason, który pięknie eksponuje wzór tkaniny i świetnie nadaje się na wakacyjno-letnie kiecuszki. ?
Podziwiam i przyznam, że też coś takiego za mną chodzi ? jedno czego mi brakuje to taśm koronkowych, a przyznam, że mam już w głowie projekt na sukienkę właśnie z wykorzystaniem takich taśm, ale ich jeszcze nie znalazłam a tym bardziej nie kupiłam. Muszę wskoczyć do jakiś internetowych sklepów i takiej poszukać.
Pozdrawiam cieplutko ?
Kasia
Z perspektywy czasu, bo już jednak trochę tę sukienkę ( i inne w sumie też) mam, przyznaję, że w tym roku to mi się te szyciowe wybory i wyroby udały. Ta sukienka również. Może dlatego, że przestałam eksperymentować, a skupiłam się bardziej na tym, co lubię nosić i w czym czuję się swobodnie i wygodnie. Cieszę się, że i Tobie się podoba ?. Pozdrawiam serdecznie!
Szyciownik
Cześć,
o rany! To się nazywa perfekcyjna letnia sukienka. Na te upały musi być strzałem w dziesiątkę. A zdradź co zrobiłaś, że nie widać po tą sukienką bielizny? To wręcz niemożliwe przy tym materiale!
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
Cześć, Kasiu 🙂
Sukienka na upały jest idealna, to fakt. Tylko że upały szlag chwilowo trafił. Mam jednak nadzieję, że to stan przejściowy, tym bardziej, że za tydzień wyjeżdżam na wakacje i zamierzam tę sukienkę zabrać ze sobą.
Bielizny nie widać, bo jest w cielistym kolorze, ot cały sekret 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Kobiecymkrokiemprzezzycie
Kasiu, ta sukienka, Ty w niej, ten opis i ta sceneria – cudo :-). Wspaniale w niej wyglądasz, tak zwiewnie, eterycznie, dziewczęco… :-). I tak trochę skojarzyło mi się to wszystko z moją kochaną Anią Shirley, nie wiem dlaczego, ale właśnie tak :-). Pozdrawiam Cię serdecznie. Monika
Kasia
Ojej, jak Ci się cudnie skojarzyło ?. Jestem zachwycona tym porównaniem i tak właśnie będę patrzeć teraz na tę sukienkę! Dziękuję Ci bardzo ??.
Pingback: