Mały elegancik
Niektóre uroczystości wymagają nieco bardziej odświętnej garderoby. A że tych ważnych dni ostatnio u nas co nieco, uznałam, że dziecku memu przy takich okazjach będę przyodziewać doły w nieco bardziej wyjściowe spodnie. Takowych nie mieliśmy, należało je więc uszyć. W Ottobre 3/2012 znalazłam model 20, który idealnie wpasował się w nasze potrzeby. A także zadowolił się skrawkami materiału pozostałymi z szycia sukienki oraz zamkiem błyskawicznym wyprutym z moich starych spodni.
Spodnie dziecięce są bermudami, bo jakby nie patrzeć ciepłe miesiące przed nami, a mama ze mnie taka, co lubi, jak dziecko ładnie wygląda, ale litość przy tym ma. Chciałabym, abyście dali mi wiarę, że próbowałam je rozprasować, o czym świadczą kanty zaprasowane za każdym razem inaczej, ale to wszystko, co udało mi się osiągnąć. Bawełna, nawet satynowana, tak chyba po prostu ma. Ja natomiast nie miałam już więcej cierpliwości. Tej także nie stykło Miśkowi, który nie chciał się ani na chwilę zatrzymać w celu uwiecznienia maminych wyczynów maszynowych. Łapałam go więc w locie.
Brak komentarzy
Punkty Odniesienia
eleganckie portki i bose stopy, sama słodycz 😉
Kasia
Obiad był jeszcze w skarpetkach. Taka była umowa. Za to krawat prawie do samego końca ;).
Szyję...bo kocham i potrafię
Kasiu, portki pierwsza klasa i ta kieszonka !!! pierwszorzędna 🙂
Kasia
Dziękuję! Ćwiczę te kieszonki, kiedy tylko nadarzy się okazja :).
Anettaszyje
Spodenki numer jeden, pomysł z kieszonką wyśmienity i wszystko tak pięknie odszyłaś, synuś wygląda jak z żurnala.
Pozdrawiam 🙂
Kasia
Dziękuję :). Takie drobne przerywniki szyciowe mnie odprężają.
Uszyta
Pięknie wygląda – trochę mi przypomina księcia Georga 😉
Kasia
Dziękuję. Tak trochę po angielsku wyszło ;).
nataliaszyje
No takie portki fajne i to kosztem resztek i wyprutych zamków ! 🙂 🙂 Pewnie ich stworzenie, z racji niedużych poniesionych materialnych kosztów – cieszy jeszcze bardziej 🙂 Brawo za tą piękną kieszeń z wypusteczką 🙂 no kiedy ja w końcu do niej przysiądę…? 🙂
Kasia
Takie resztkowe szycie mnie bardzo satysfakcjonuje i jest miłym przerywnikiem :). Może z kieszonką spróbuj tak z jak z bluzką dla lalki. pierwsze koty pofruną za płoty ;).
Mitania
Czarująco : ) Aż mi się zachciało zarymować : elegancik w portkach w kancik ; ) Sama słodycz : )
Kasia
Bardzo mi się spodobała ta moja miniaturka mężczyzny :). A co jeszcze fajniejsze – jemu też. Już się nie mogę doczekać, kiedy wystroję go w malutki garniturek, który właśnie dla niego szyję :).
Pingback: