Zimowa kurtka
Na najbliższych zawsze można polegać. Mówię ci. Docenią twoją pracę, pochwalą, ale i spojrzą przy tym krytycznym okiem, a na pewno wesprą dobrym słowem. No chyba, że nie do końca ogarnęli koncepcję, to wtedy może dojść do drobnych nieporozumień. Ale…
Kieszenie pełne złorzeczeń, czyli jak uszyłam płaszcz, nie tracąc przy tym resztek dobrego nastroju
O tym, że za jakiś czas uszyję kolejny płaszcz, było wiadomo. Co prawda białego trencza trochę poużywałam, mimo że mówiłam, że pozostanie tylko prototypem, ale jednak wciąż potrzebowałam takiego nieco bardziej odpornego na każde zetknięcie się z jakąkolwiek budzącą wątpliwości…
Po co komu zwykłe spodnie?
Nie ma tego złego, co by nowego ciucha nie sprowadziło do mojej szafy. I ktoś sobie może pomyśli, o święci pańscy, co też ona najlepszego nawywijała, którędyż zboczyła na drogę występku i co za licho ją uwiodło, że złemu uległa…
Krótkie spodenki w kolorze letniego nieba
Jak by nie patrzeć, krótkie spodenki to dziś ważny element mojej letniej garderoby. Kiedy pomyślę sobie, że jako nastolatka z powodu własnych kompleksów katowałam się latem długimi spodniami, zazwyczaj dżinsami, to jest mi najzwyczajniej smutno z tego powodu. Na szczęście…
Cała w bieli – koszula z krytym zapięciem i spodnie cygaretki
W centrum miasta bywam sporadycznie i od wielkiego dzwonu, bo i spraw, które miałyby mnie z nim łączyć w zasadzie nie mam. Mieszkam sobie na tych moich obrzeżach i to jest trochę tak, że to wciąż przecież miasto, duże w…
Ahoj przygodo, czyli uszyłam sobie bosmankę
To, że uszyję tę kurtkę, było więcej niż pewne. Ot, wpadła mi w oko od razu, jeszcze zanim dostałam papierowy numer Burdy do ręki. Po przejrzeniu gazety tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że z przyjemnością taką kurtkę bym nosiła, tym…