Letni zestaw wyjściowy
Prawda jest taka, że nie zawsze mi wszystko wychodzi, ale dziś nie będzie o tym, co poszło nie tak, a co mi się udało. Wspomnę tylko, że zestaw miał wyglądać nieco inaczej, to znaczy miał być bogatszy o luźną marynarkę.…
Trochę taki dres, ale jednak nie do końca
Szycie to jest jednak nieustanna przygoda, a zarazem pasmo zaskoczeń i wyzwań sprawdzających moją odporność oraz stopień oddania szyciu. Nie żebym wcześniej o tym nie wiedziała i dopiero nagle po tylu latach się o tym przekonała. Ale to jest tak,…
Jak kraść, to miliony, jak szyć, to z rozmachem
Splot sprzyjających okoliczności oraz porządna dawka motywacji po tym, jak pokazałam mój letni garnitur, a on się spotkał z takimi owacjami, że jednak to przerosło trochę moje oczekiwania, a przyprawiło o euforyczny zawrót głowy, wywołały u mnie natychmiastową chęć uszycia…
Dokąd pędzisz, gdy nikt Cię nie goni, czyli spóźniony garnitur letni
Dzień dobry, tu demon prędkości, prawdziwa gazela wśród szyjących. Tak sobie zuchwale napiszę, że przypuszczam, co teraz myślisz. Oho, komuś się na przechwałki chyba zebrało. Wielkie mi co tak sobie pisać, kiedy się już niejeden kilometr na maszynie przeszyło i…
Dziecięca kolekcja z resztkowego szycia
Wam szyjącym nie jest pewnie obcy widok zalegających hałd szyciowych ścinków. Jakby się nie starać (ale też przyznam, że ja nieprzesadnie się staram, skoro kupuję często materiały bez konkretnego przeznaczenia), to i tak tych resztek, których szkoda wyrzucać, bo za…
Rytuały
Będąc znacznie młodszą sobą, zupełnie jeszcze nieopierzoną i nieokrzepłą w dorosłym życiu, wydawało mi się, że dobre życie to takie, na które składają się fajerwerki, przygoda i ciągle nowe. Nowe doświadczenia, miejsca, generalnie życie jako ciągła zmiana. No bo wiecie…