Tymczasem
Czekanie jest zajęciem dla cierpliwych. Zdecydowanie tej cnoty nie posiadam. Jak muszę czekać, to mnie od razu nosi. Uszyłam już spódnicę do bluzki, ale muszę czekać, żeby je pokazać. Przyzwoite światło, weekend i osobisty fotograf – czekam jak kania dżdżu. By nieco odwrócić uwagę, zajęłam się czymś zajmującym, ale nieprzesadnie wymagającym. Uszyłam spodnie dresowe. Dla siebie. Na próbę.
Takich gaci nigdy dla siebie nie szyłam. Dresówka została kupiona z myślą o bluzie. Okazała się jednak dość cienka, straszliwie rozciągliwa we wszystkich kierunkach, prześwitująca i kulkująca się na potęgę. No i ma wściekły kolor. Kupowałam ją przez internet – nie wiem, co mnie wtedy napadło. Miałam obawy co do wykroju z Burdy 11/2012 model 135, ale na szczęście zupełnie niesłusznie. Wszystko jest jak trzeba.
No dobra, drobne zmiany wprowadziłam, ale zasadniczo w formie nic nie zmieniałam. Przedłużyłam nogawkę o 7,5 cm, a skróciłam ściągacz. Nie szyłam worków kieszeni, tylko zmieniłam na przodzie kształt ich wlotu i obszyłam brzeg lamówką ze ściągacza. Tylne części worków kieszeni przyszyłam do przednich części nogawek, żeby za grubo nie było. Wszyłam też gumę w ściągacz. I już. To wszystko. Tymczasem jest wtorek. Do soboty tak daleko…
Brak komentarzy
liwias
Takich portek nigdy za wiele, a przy okazji wykorzystałaś pechowy zakup i przetestowałaś wykrój. Same plusy 🙂
Kasia
Wszystko to prawda :). A ja się cieszę tym bardziej, bo do tej pory nie miałam porządnych dresowych gaci.
justynacabajteczar
kolor może nie zupełnie do mnie przemawia ale wykonanie i model jak najbardziej, chętnie uszyłabym sobie takie 🙂
Kasia
Jak masz z czego, to szyj od razu. Zrobienie wykroju i szycie to jakieś 1,5-2 godzinki (ale ja jestem szyciowa guzdrała). Ja będę jeszcze szyć takie porządne, grubsze. Granatowe bym chciała :).
Nanik
Spodnie wyszły b. fajne. A kolor – ojej, taki radosny i optymistyczny 🙂 O tej porze roku takie kolory się przecież bardzo przydają 🙂
Kasia
To prawda – kolor jest pobudzający. Żarówiasty aż do bólu ;). Dlatego dałam te beżowe ściągacze. Dziękuję!
Mitania
Zacne gacie : ) Tak zacne,że nazywanie ich gaciami właśnie to istna profanacja : ) Toż to rasowy dresowy spodzień ! Brawo Ty ! : )
Kasia
Brawo ja! Ale do przedszkola po Młodego nie odważyłam się w nich wyjść ;).
Domowa Szwalnia
Kolor świetny, idealny na te długie wieczory. Pewnie nawet do biegania się nada – będziesz bezpieczna na drodze:) Forma bardzo fajna, choć ja wole te bez ściągacza
Kasia
Ha ha ha! No właśnie z tym kolorem mam problem ;). Ostatnio stwierdziłam, że nie wyjdę w tych spodniach jednak po Młodego do przedszkola (a było już po zmroku), bo się za bardzo będę w oczy rzucać :D. Ale co racja, to racja – na pewno byłabym bezpieczna.
Ann
Mój monitor chyba przekłamuje kolory, bo wygląda jak brzoskwinia 😀 gatki bardzo fajne, nigdy za wiele wygody 🙂 to teraz po probnych czas na właściwe spodnie 🙂 a co do zakupów online to też mam pół szafy tkanin które nie takie miały być…
Kasia
To jest bardzo żarówiasta brzoskwinia albo inny równie soczysty owoc ;). Przy najbliższej okazji sprawię sobie porządną, granatową, dresówkę. Dziękuję :).
Szyję bo kocham i potrafię
Na moim monitorze kolor też jest przyzwoity i wcale nie wygląda na żarówiasty, podoba mi się fason i wykonanie.
Jesienia jest tyle smutnych i ponurych dni, że gdy ubierzesz się w te dresiki od razu zrobi się przyjemniej i kolorowo :))))
Kasia
O, to prawda! Nawet w domu trudno mi się w nich wtopić w tło, które stanowi multum kolorowych zabawek. Jestem jak latarnia morska – widać mnie z daleka nawet mimo braku oświetlenia ;).
MONAfaktura
Boskie portki! Kurczaki, patrząc na efekty, to zakup tej dresówki był jak najbardziej udany! Ja jestem zachwycona 🙂
Kasia
One chyba przez ten dziki kolor wywołują takie pozytywne emocje ;). Mi się też podobają. Dzięki!