Wiśniowa sukienka
Ta sukienka, jak na moje warunki i możliwości, to była szybka akcja. Wykrój na nią wybrałam co prawda już w kwietniu, kiedy razem z materiałem na tę sukienkę kupiłam jeszcze jeden, zupełnie kolorystycznie nieprzystający do moich dotychczasowych wyborów. Cóż jednak mogłam zrobić, kiedy wpadł mi w oko i ręce i już za nic nie chciał wypaść. Skoro więc wpadł, musiałam wybrać odpowiedni doń wykrój. Mnogość wiśniowego (tak myślę, że to wiśnia, ale jeśli się mylę, to mnie poprawcie) kwiecia w wyborach mnie ograniczyła, na co bowiem szukać wymyślnych cięć i ciekawych rozwiązań, kiedy i tak wszystko skryje się w tym gęstym listowiu. W kwietniu wybrałam zatem model 107 z Burdy 3/2009 i na tym chwilowo się skończyło, gdyż w międzyczasie z radością oddawałam się innym projektom. Ale w zeszłą sobotę, wieczorem, kiedy dziecko zaskoczyło mnie swą dość wczesną sennością pomyślałam sobie, a może by tak w końcu uszyć tę sukienkę. Przejście od myśli do czynu zajęło mi chwilkę, uzbrojona po zęby w odpowiednie narzędzia zabrałam się do pracy. Wykrój skopiowałam, z materii wycięłam i nawet częściowo zszyłam. W niedzielę rano zaś pozwoliłam spać mężowi do ósmej, po czym turkotem maszyny wygoniłam go z sypialni, bo pomyślałam sobie, że w nowej sukience z chęcią wybrałabym się na obiad i poobiedni spacer.
I wiecie co, udało mi się. Udałoby mi się nawet szybciej (tak w okolicy drugiego śniadania), ale jednak sukienka wymagała trochę poprawek w okolicach talii. Potrzebowała mianowicie wcięcia, które w wykroju wyszło takie jakieś niezbyt zdecydowane. Postanowiłam jednak nie czynić z sukienki sztywnej (choć tkanina wcale sztywna nie jest) zbroi, tylko mimo taliowania zostawić sobie w niej trochę swobody, bo ja sobie swobodę bardzo cenię, zwłaszcza w letnich ubraniach. Nie zmienia to faktu, że i tak wszystkie szwy pionowe musiałam rozpruć, przeszyć na nowo i obrzucić, a to zawsze trochę czasu zajmuje.
Sukienkę uszyłam sobie codzienną, wygodną i właściwie bardzo praktyczną. Mimo dość dopasowanego fasonu zapewnia całkiem sporo swobody (nawet się w niej wspinałam na placu zabaw po skałkach!), kolorystyka natomiast gwarantuje idealny kamuflaż dla plam ;). A ponieważ wciąż noszę w sobie dziecko, w sensie metaforycznym oczywiście, co najczęściej wyłazi ze mnie właśnie podczas zabaw z dziećmi, taki strój bywa idealnym kompromisem pomiędzy chęcią bycia kobiecą a niczym nieskrępowaną podczas rozmaitych szaleństw.
Ps. Jeśli jeszcze nie widziałyście, zajrzyjcie na blogi Anetty i Beaty. One też szyły sukienki z tego modelu. Obie są fantastyczne i pokazują, jaki potencjał w nim drzemie. Jak widziałyście, to i tak zajrzyjcie, choćby gwoli porównania. Polecam!
Pozdrawiam słonecznie, Kasia!
Brak komentarzy
Dalwi Szyje
Pięknie wyglądasz,tkanina prześliczna. Pozdrawiam:)
Kasia
Dziękuję pięknie :).
oldnanny
Ale śliczna sukienka! rewelacyjne te kwiaty na tkaninie. Po obejrzeniu Waszych trzech realizacji (Twojej, Anetty i Beaty) widać jaki potencjał jest w wykroju, naprawdę bardzo udany. Bo że niezwykle udane wykonanie to się rozumie samo przez się 🙂 Pozdrawiam!
Kasia
Dziękuję bardzo za te miłe słowa. Tkanina, choć w moim przypadku nie do końca oczywista kolorystycznie, zauroczyła mnie od pierwszego obejrzenia ?.
Uszyta
Ech, znowu na wiosnę wzdycham do każdych kwiatów na ubraniach, taki już chyba mój los 🙂 Piękna, piękna sukienka 🙂
Kasia
Mnie w tym roku jakoś tak kwiatowo poniosło ?. Dziękuję pięknie!
Beata
Ten wykrój jest super. Mam z miętowego punto sukienkę już trochę czasu i sprawdza się i na weekend i do pracy. I też zwężałam, ale ja w plecach.
A gdzie dorwałaś ten materiał? I czy inne wzory były?
Kasia
To będzie jeden z moich ulubionych wykrojów! Jest wdzięczny w szyciu, nie pochłania dużo tkaniny, a efekt zawsze będzie murowany.
Tkaninę kupiłam stacjonarnie w hurtowni Artex w Warszawie na Bieżuńskiej. A siedziba jest w ogóle chyba w Poznaniu. Wzorów takich bawełen z elastanem było całe mnóstwo. Można przejrzeć asortyment na stronie, choć zdjęcia i brak opisów jakoś specjalnie nie zachęcają.
Pracownia Ady
Bardzo kobieco wyglądasz w tej kwiatowej sukience 🙂 Taki wzór nie dla mnie (zginęłabym w nim) a Tobie świetnie pasuje :))) Doskonale dopasowałaś ją do swojej figury 🙂
Co do fasonu, to się podpisuję pod opinią, chyba zaprezentuję także moje uszytki tego fasonu 🙂
Pozdrawiam 🙂
Kasia
Dziękuję ?. Jest mi bardzo miło! Jeśli masz tę sukienkę, to koniecznie ją pokaż. Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda ?.
tkaninka
Świetna sukienka, super się prezentuje i bardzo ładnie w niej wyglądasz – i piszę to ja antyfanka wzorków na tkaninach 😉
Czy Ty posiadasz w szafie coś kupnego? 🙂 Albo może… ile szaf na ubrania masz w domu? 😀 Mega są te Twoje dzieła, pozazdrościć!!!
Kasia
A ja zasadniczo też nie mam zbyt wiele wzorzystych rzeczy ?. W tym roku mnie jakoś tak poniosło. Kupionych rzeczy parę mam, ale fakt, jest ich coraz mniej i są stopniowo wypierane przez te uszyte. W pracy śmieją się ze mnie, że niedługo buty też zacznę szyć ?. A szafę na ubrania mam jedną, metrową, przy czym nie trzymam w niej wszystkich rzeczy, tylko wymieniam te sezonowe, bo inaczej wszystko miałabym wiecznie wygniecione. Negocjuję z mężem, żeby oddał mi trochę swojej szafy, ale nie chce się skubaniec zgodzić ?.
Bardzo dziękuję Ci za te przemiłe słowa!
Szyję...bo kocham i potrafię
Kasiu, wzór na tkaninie skradł moje serce, jest piekny, bardzo kobiecy i taki sukienkowy. Sama sukienka jest niezwykle twarzowa, wzór jest intensywny, ale nie czuje się w nim jakiegoś przeładowania. Dla mnie sukienka jest cudna, i Ty wygladasz w niej cudnie.
Masz piekna letnia sukienkę, w przepięknych barwach, bo kiedy nosić takie wzory jak nie latem 🙂
Podziwiam i pozdrawiam 🙂
Kasia
Beatko, dziękuję bardzo! Oprzeć się tej tkaninie nie mogłam, a że wzięłam jej za dużo, to zobaczymy jeszcze, jak się sprawdzi przerobiona na spódniczkę. Cieszę się, że sukienka Ci się podoba, bo choć to ten sam model, który i Ty szyłaś, to moja wygląda na taką bardziej codzienną i tak ją też noszę, tzn. z płaskimi butami. A Twoja jest piękna i bardzo elegancka!
Szwaczka. PL
Sukienka, tkanina, fason, a przede wszystkim modelka przepiękna! Nie mogę oczu oderwać,na pewno nie ja jedna. Genialna!!
Kasia
Ależ mi miło, tyle komplementów! Dziękuję bardzo ?.
krawcownia-beaty
Śliczna sukienka taka „codzienna” w dobrym tego słowa znaczeniu, bo możesz ją założyć i do sklepu, do pracy i na imprezę a takich sukienek nigdy nie za wiele. Materiał też super, teraz kwiaty na topie 😉 Świetnie w niej wyglądasz. Pozdrawiam
Kasia
Beatko, bardzo Ci dziękuję! Ta sukienka skradła me serce od razu, bo jest dokładnie taka, jak ją opisujesz ?.
Anettaszyje
Pięknie wyszła Twoja wersja, zakochałam się w niej, te kwiaty są na lato urocze, czas pracy mnie zaskoczył, tak szybko uszyłaś, ja się dłużej grzebałam, problem wyszedł ten sam dopasowanie lekkie w talii, jak dla mnie też była zbyt luźna. Sukienka bardzo mi się podoba, wzór kwiatowy jest taki delikatny jak, piękny i wyglądasz w niej cudownie.:)
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kasia
Anettko, pięknie Ci dziękuję. Cieszę się, że moja sukienka Ci się podoba. Powiem Ci, że czas pracy mnie też zaskoczył, bo zwykle jednak szycie zajmuje mi więcej czasu. Ale tu poszło mi wyjątkowo sprawnie. Może to chęć założenia sukienki od razu mnie tak zmotywowała ?.
Redhaireddressmaker
Uwielbiam kwiaty na tkaninach! Twoja sukienka jest cudna, dużo w niej romantyzmu, pomimo, że można się w niej wspinać po skałkach 😉 Swoją drogą chciałabym to zobaczyć 🙂 Znalazłaś idealne rozwiązanie na wyważenie wygody i kobiecości. Podoba mi się również połączenie z czerwonymi butami. Podziwiam zawrotne tempo szycia! 🙂 Pozdrawiam!
Kasia
Widziałam Twoją kwiecistą marynarkę! Tak pięknie Ci w takich wzorach, że wcale mnie to nie dziwi, że je uwielbiasz ☺. Te skałki to na szczęście nie za duże były, bo inaczej mogłabym na nich godność stracić ?. A widok pewnie był dość dziwaczny ?. Cieszę się, że sukienka Ci się podoba. Bardzo dziękuję za ten miły komentarz!
Mitania
Kasiu,przecudna sukienka i cała reszta,której ostatnio nie skomentowałam bo urwanie głowy i innej części ciała mi nie pozwalało cudne,śliczne,piękne,fantastyczne : ))) Buziaki i uściski : )*
Kasia
Dziękuję bardzo! Wierzę, że można być tak zagonionym, że nie ma się na nic innego czasu :). Ale cieszę się, że znalazłaś chwiluńkę i wpadłaś. Ściskam mocno i serdecznie! 🙂
magdiczka
No Katarzyno, pięknie wyglądasz. Też chciałam zwrócić uwagę na idealny dobór butów 🙂 Sukienka przepiękna, idealnie gra z Twoją figurą. A kwiaty… cudo! A czy ona jest na podszewce czy Ty masz tak cudną figurę, że nic się nigdzie nie odznacza i bez podszewki? 😉
Kasia
Och, rozpływam się z radości, czytając tyle komplementów ?. Bardzo dziękuję! Sukienka nie ma ani grama podszewki, tylko odszycie dekoltu. Powiem Ci w sekrecie, że ta moja figura nie jest taka znów super idealna. To ten wzór dobrze maskuje to i owo ?.
ThimbleLady
Napisze krótko – piękna kobieta w pięknej sukience.
Kasia
Dziękuję! Bardzo mi miło ☺.