Ale to już było
Dzisiaj wracam do spraw niedokończonych, by uroczyście oświadczyć, że się z nimi wreszcie uporałam. Jest duet, ponieważ jak to w sz(ż)yciu bywa, powstanie jednej rzeczy pociągnęło za sobą konieczność stworzenia następnej.
Szycie bluzki, której zajawkę Wam już pokazywałam, zaczęło się od tego, że kupiłam sobie zamek ozdobny o długości 60 cm. Zdaje mi się, że moda na ozdobne zamki może nie tyle mija, co już nieco się zadomowiła na naszym rynku modowym i mocno opatrzyła, ale cóż – jakoś wcześniej nic nie udało mi się uszyć i wstrzelić się w ten trend. Początkowo myślałam, że zamek wykorzystam przy szyciu sukienki, ale okazało się, czego nie sprawdziłam wcześniej, że to jest zamek rozdzielczy, więc koncepcję sukienki z takim zamkiem porzuciłam. Uznałam, że bluzka też może być. Wybrałam model 120 C z Burdy 8/2015. Dokonałam również niewielkich zmian: obniżyłam zaszewki, plisę podkroju szyi skroiłam z całością i zrobiłam klasyczne odszycie. Przy podłożeniu bluzki też wykorzystałam odszycie. Nawiasem mówiąc znacznie bardziej wolę taki sposób podkładania w przypadku rozmaitych zaokrągleń, bo mi się wszystko ładniej układa i łatwiej szyje. Aha, rozcięłam też tył, bo przecież suwak. I uszyłam bluzkę. Na szczęście żadnej filozofii w tym nie było i obyło się bez przebojów. Wyszła tylko za krótka.
Początkowo się tym nie zraziłam zanadto, ale jednak kilkukrotnie zdarzyło mi się poświecić brzuchem, co wprawiło mnie w małe zawstydzenie, uznałam więc, że jeśli chcę mieć z tej bluzki pożytek jesienią, muszę mieć coś dolnego sięgającego pępka. Spódnicę. Ten, kto mnie zna już dostatecznie dobrze z szyciowej strony, domyśli się pewnie, że kieszenie były tu bardzo ważnym elementem. Spodobała mi się spódnica z Burdy 3/2009 model 104 B. Szwy karczku i kieszeni są poprowadzone pięknymi łukami i dzięki temu świetnie układają się na sylwetce. Fantastyczny model. Dopracowany w w każdym detalu. Od siebie dodałam tylko podszewkę.
Bluzka i spódnica tworzą fajny komplet, jednak nie jestem przekonana, że ja i moja figura leżymy w nim tak dobrze, jak sobie wyobrażałam. Podejrzewam, że bluzce będzie jednak lepiej ze spodniami, a spódniczka i ja zyskamy na sex-appealu, kiedy wyeksponujemy talię. Co nie znaczy, że kompletu nosić nie będę. Będę i będę z niego dumna, bo ładny jest ;).
Brak komentarzy
Beata
Duet bardzo zgrany 😉 bardzo podoba mi się twoja spódniczka. Fajną ozdobą jest zameczek z tyłu, pięknie wyglądasz 😉
Kasia
Dziękuję :). Od tego zameczka wszystko się zaczęło.
Granda
Cudny komplet! Ach, ten zamek z tyłu – boskość.
Kasia
Rzeczywiście robi wrażenie :).
Ale moja siostra stwierdziła, że wolałaby taki na przodzie, żeby na niego patrzeć i się zachwycać. Coś w tym/nim jest ;).
proste szycie
IDEALNIE! obie rzeczy baaardzo mi się podobają, chociaż ja osobiście zamek wolałabym w kolorze bluzki ale tu pasuje do spódnicy. Prawdopodobnie mam ten numer burdy z bluzką, muszę się mu bliżej przyjrzeć. Tego ze spódnicą pewnie nie mam, bo w tamtym okresie miałam przerwę w kupowaniu magazynu…. a szkoda, bo piękna spódnica 😉
Kasia
A żebyś wiedziała, że w pierwszym odruchu kupiłam zamek z myślą o tkaninie w tym samym kolorze! Ale potem mi przeszła ta myśl i jest tak jak widać ;). Ale przynajmniej miałam pretekst, żeby uszyć spódnicę w tym kolorze.
justynacabajteczar
piękny zamek, idelanie pasuje dospódnicy,która rzeczywiście zachwyca formą:) i jak to wszystko cudnie odszyte <3 ja bym pewnie założyła inny kolor butów ale i tak wszystko mi się podba ;D
Kasia
Ale Ty z tymi butami masz rację! Przyznam się, że mam właśnie spory kłopot z dobieraniem dodatków, a zwłaszcza butów. A jakie Ty byś widziała? Może takie mam? 😉
justynacabajteczar
ja osobiście założyłabym proste czarne lub beżowe czółenka/baleriny/oksfordy 🙂
Kasia
Ha! Każde jedne mam :D. Muszę poprzymierzać koniecznie. Dzięki!
Mitania
Komplecik niezwykle szykowny : ) Wielkie ŁAŁ : )))
Kasia
A dziękuję szanownej Koleżance! Będę chodzić i zadawać szyku oraz budzić zazdrosne spojrzenia ;).
rzeczówki
Rzeczywiście! Przyznaję rację 🙂 bardzo ładny komplet, choć chyba zgodzę się po raz drugi, że może troche lepiej będą wyglądały osobno. W szczególności spódnica i Twoja talia. Kolory bardzo na plus, kroje też. Niebieski i biały to dla mnie jedno z lepszych połączeń kolorystycznych.
Kasia
Dzięki za pełną zgodność ;). Biały i niebieski (w rozmaitych odmianach oczywiście) to dla mnie najlepsze połączenie kolorystyczne! Choć lubię jeszcze czerwony. Ale tego znacznie u mnie mniej.
Agnes
Super! Teraz rozumiem – zameczek faktycznie jest świetnym elementem ozdobnym, nie trzeba już nic dodawać. Spódnica ma świetny krój. Bardzo udany komplecik!!!
Kasia
Dziękuję za miłe słowa :). Ciuszki na pewno będą mocno eksploatowane, czy to razem, czy osobno :).
Pingback:
Pingback: